piątek, 5 lipca 2013

Pożyteczne z półeczki: ZABAWY TUTUSIA - dla naszych dzieci....

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o ZABAWACH TUTUSIA - zestawach książeczek w teczuszkach, które stworzyłyśmy z Faustyną Mounis jakiś czas temu. Teraz chcemy je Wam pokazać, jakie są miłe i sympatyczne - bo dostajemy pytania o nie i wyrzuty, że nic nie mówimy, że takie książeczki z naszych pomysłów powstały.
Pisałyśmy po nocach, z dziećmi pierwszymi i kolejnymi:-)
Całe szczęście nasze dzieci je uwielbiają. Dzisiaj wyjęłam teczuszki, aby zrobić kilka zdjęć i Makuś zrobił mi awanturę, że dawno nie czytaliśmy! (no fakt...jakieś trzy tygodnie stały na półce...)

Oto ZABAWY TUTUSIA:



Zapraszam więc na krótką prezentację pierwszego zestawu zatytułowanego GDZIE JESTEŚ? U Faustyny poczytacie o drugim pt. Z BABCIĄ I DZIADKIEM.

GDZIE JESTEŚ? to zestaw edukacyjny wspomagający rozwój mowy, przeznaczony dla dzieci od 1 do 3 roku życia. Ale jak pokazuje praktyka (patrz poniżej - zdjęcia potwierdzają) starsze dzieci chętnie bardzo sięgają po "TUTKI" - Maksymilian próbuje samodzielnie czytać. Zadaje coraz to dociekliwsze pytania. Odszyfrowuje humor komiksu o bocianie i żabie na innych płaszczyznach, niż rok temu. Pytanie „Gdzie?" jest jednym z ulubionych pytań dziecięcych. Szukanie, chowanie, zabawa w „a kuku" jest dla dziecka ogromna radość. A jednym z największych jego odkryć jest to, że to, czego się nie widzi może istnieć.

ZABAWY TUTUSIA są częścią programu „Zaczynamy od zabawy” (www.od-zabawy.pl), którego celem jest wspomaganie rozwoju dziecka i pogłębianie jego relacji z osobą dorosłą poprzez wspólną, radosną zabawę.

W pudełku znajdują się książeczki i karty do zabaw z maluchem. Starannie dobrane, proste teksty oraz barwne ilustracje młodych grafików zapewniają atrakcyjną i wartościową publikację dla najmłodszych. W skład „Zabaw Tutusia” wchodzą książeczki o przygodach Jasia i Tutusia, perypetiach Hipopotama Niezdarka i Motylka Miłka, życiu rodzinnym w domu Oli i Kuby, a ponadto komiks o bocianie i żabie, rozmówki – Ploteczki Łyżeczki i Szczoteczki, Świat pieska Łatka i kotka Łapka, pomysł na zabawę paluszkowo-ruchową dziecka z dorosłym oraz karty z prostymi układankami lub zabawami, wymagającymi aktywności małego dziecka.
Piękna GALERIA PRODUKTU znajduje się na stronie wydawnictwa WIR: Spójrzcie TU.

A poniżej dzisiaj Ala - zagląda w oczy tytułowemu słonikowi TUTUSIOWI:



I Alicja i Makuś uwielbiają zabawę paluszkowo-ruchowe, do której jest plansza. Niestety zdjęć brak, bo ruszali się przy tym za bardzo jak na mój aparat-telefon :-(

Makuś próbuje sam czytać książeczkę JAŚ I TUTUŚ:



Makuś "wczuwa się" w żabę - komiks BOCIAN I ŻABA:



Makus wyszukuje szczegóły na planszy O KOTKU ŁATKU I PIESKU ŁAPKU:



ZABAWY TUTUSIA są opatrzone znaczkiem POLA DWUJĘZYCZNOŚĆ - czyli są polecane dla dzieci dwujęzycznych. Dodatkowym atutem są opracowane przez nas ćwiczenia językowe umieszczone na stronie www.od-zabawy.pl TU.

Takie są te ZABAWY TUTUSIA - jeśli się Wam spodobały to zachęcam to odwiedzin księgarni internetowej wydawnictwa WIR: ZABAWY TUTUSIA.

Patroni medialni ZABAW TUTUSIA to:


Witam w okieneczkach: Anię, N., i Elę G.

5 komentarzy:

  1. Elu, ach te noce z Tutkami i Tobą... :-)
    I u nas Zabawy miedzypokoleniowe - bo i Gabrys i Leos, a juz Leopold to obsesja ostatnio, "Tutus" sie nauczyl mowic, wiec juz ewidentnie nie mozna przejsc obojetnie obok...Taki sobie los zgotowalam tymi nocami :)
    A powaznie - duzo cieplych slow o Tutkach slyszymy, wiec warto bylo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto! Warto!!
      a przy okazji warto podziękować wszystkim, co przysyłają miłe słowa!! To bardzo motywuje do dalszej pracy!

      Usuń
  2. Muszę koniecznie je kupić! Jutro poproszę mamę ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. “Zabawy Tutusia” otrzymałam za wyróżnienie w konkursie “Jedno dziecko – dwa języki”. Kiedy otworzyłam przesyłkę, moja córeczka była podekscytowana – walizeczka pełna niespodzianek: kolorowe książeczki, plansze, słonik Tutuś! Od razu chciała wszystko poznać: “Jak mogę się tym bawić, mamo?”, “Przeczytajmy książeczkę”, “O, ten pan, który zgubił telefon przypomina tatę, który też często czegoś szuka” (?!). Sama radość, a mówimy oczywiście po polsku. Propozycja bardzo wartościowa, kreatywna i inspirująca, nawet literacko! Bowiem pan szukający telefonu skojarzył się również mojej córeczce z panem Hilarym z wiersza Tuwima! A do wspólnej zabawy zaangażował się też tatuś, próbujący nawet mówić po polsku. Niewielka walizeczka, a tyle propozycji. Polecam, bo sama świetnie “Zabawy Tutusia” wykorzystuję.

    OdpowiedzUsuń